Pisarz – w stopniu większym niż inny artysta i niż każdy człowiek – jest skazany na swoją „walkę z szatanem”, czyli na walkę ze świadomością i poczuciem własnej niepotrzebności. W tej walce nie można zwyciężyć (konieczności własnego istnienia zawsze da się zaprzeczyć), ale można do końca nie skapitulować, nie nabierając się przy tym na żadne pozory.
H.B.